Kawały o lekarzach
Witaj w kategorii "Kawały o Lekarzach" – miejscu, gdzie świat medycyny staje się sceną komicznych sytuacji i niezawodnych dowcipów! Nasza kolekcja to zbiór żartów, które przeniosą Cię do sali zabiegowej pełnej śmiechu i pozytywnej energii.
"Kawały o Lekarzach" to opowieści, które z humorem spojrzą na codzienne życie w środowisku medycznym. Niezależnie od tego, czy jesteś pacjentem czy pracownikiem służby zdrowia, nasza kolekcja dostarczy Ci chwil rozrywki i uśmiechu.
Przygotuj się na dowcipy, które zdobędą się na szczytach humorystycznych pulsów – od zabawnych sytuacji w gabinecie lekarskim po niezwykłe przypadki diagnoz. "Kawały o Lekarzach" to hołd dla tych, którzy potrafią zachować dystans i śmiać się nawet w obliczu wyjątkowo poważnych tematów.
Słowa kluczowe: kawały o lekarzach, humor medyczny, zabawne diagnozy, komiczne sytuacje w gabinecie lekarskim, śmieszne opowieści z szpitala. Gotów na dawkę śmiechu w świecie medycyny? Zapraszamy do kategorii "Kawały o Lekarzach"!
Doktor do pacjenta:
- Jak zadziałało lekarstwo ?
- O wspaniale, mojemu synowi przeszedł kaszel , mnie zniknął ból pleców, a tym co zostało żona odetkała zlew
Blondynka dzwoni do kosmetyczki:
-Proszę pani, mam problem, mąż mi kupił krem borowikowy i teraz nie chce się zmyć.
-Ale to maseczka, czy krem?
-Nie, nie, krem
-Aha, krem borowikowy?
-Tak, tak. Podać firmę?
-Tak
-Ale to jest po angielsku. Łinay. ... e, znaczy Winiary
-Boże, to jest krem do ciasta, a nie do twarzy.
Jasio mówi do taty: Jeśli dasz mi 10zł to powiem co listonosz mówi mamie gdy jesteś w pracy. Tata daje pieniądze. Jasio odpowiada: Dzień dobry poczta!
Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach
Jasiu rozwiązuje krzyżówkę i pyta się mamy:
- Mamo ! Co to jest ?Zaczyna się na P a kończy na S i Znajduję się pomiędzy wargami ?!
- Synu !!! Natychmiast odłóż tą krzyżówkę, jest od 18 lat !
- Już wiem, To papieros!
Jak mężczyzna może najszybciej popełnić samobójstwo?
- Skacząc ze swojego EGO na swoje IQ.
Przychodzi kaszlący facet do lekarza.
- Dużo pan pali, prawda? - pyta lekarz.
- I co z tego?
- Palenie skraca życie!
- Bzdura. Starożytni Grecy nie znali tytoniu i wymarli co do jednego!
Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię.
Na to jego żona:
- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.