Jasiu dostał nowy rower.
Idzie z mamą poćwiczyć na boisku. Jasiu jezdzi i woła:
-Mamusiu umiem jezdzic bez jednej ręki.!
Po 5 minutach:
-Umiem jezdzic bez dwoch rąk!
Po chwili niewyraznym głosem:
_Umiem jezdzic bez zębów. !
Mama mówi do Jasia: - Jasiu, idź mi kup biustonosz, ale taki, żeby dobrze na mnie leżał. - Dobrze mamo, pójdę. Jasiu powtarza sobie biustonosz, biustonosz, aż w końcu potknął się o kamień i mówi: - Co ja miałem kupić? A, już wiem - listonosz. Przychodzi do sklepu i mówi: - Poproszę listonosza. - Ale listonosz jest na poczcie. Jasiu przychodzi na pocztę i mówi: - Poproszę listonosza. - A jakiego? - Obojętnie, byleby dobrze na mamie leżał.
Nauczycielka języka polskiego pyta Jasia:
- Jasiu, powiedz mi kto napisał "Lalkę"?
- Bolesław Frus.
- Jesteś blisko, ale to zła odpowiedz.
- Bolesław Frus.
- Jasiu! Bo wstawię ci jedynkę!!!
- Bolesław Frus.
- Dobrze. Sam tego chciałeś.
Jasiu wkurzony mówi:
- A to fizda!
- Jasiu jakie znasz środki piorące?
- Pasek mojego taty!!