logoŚmieszne żarty, kawały i dowcipy

O małzeństwie

Córka wraca wieczorem do domu. Ojciec informuje ją:
- Był ten Twój wielbiciel i chciał prosić Cię o rękę.
- To bardzo miłe z jego strony, tylko jak ja mogę opuścić mamusię?
- Możesz ją sobie zabrać.

Suchary

- W co nie wierzy chemik?

- W trwałe związki.

Kawały o blondynkach

Dyrektor przyjął blondynkę jako sekretarkę i w pierwszym dniu pracy udziela jej instruktażu:
- Niech pani zapamięta, że należy trzy razy dodawać cyfry zanim przedstawi mi pani końcową sumę. Ona musi być sprawdzona i pewna!
- Proszę, panie dyrektorze. To sumowałam nawet dziesięć razy.
- Znakomicie. Lubię takie sumienne sekretarki!
- A tu ma pan dziesięć wyników.

Suchary

Jak nazywa się Niemiecka ulica burgerów?

- Strassburger.

Gra półsłówek

domki w Słupsku

Gra półsłówek

granie w sali

Suchary

Młody mężczyzna mówi do ojca własnej dziewczyny:
- Wiem, że to tylko zwykła formalność, ale chciałbym prosić
o rękę Pańskiej córki.
- Kto Ci kurna powiedział, że to jest tylko zwykła formalność?
- Ginekolog.

Suchary

Blondynka przychodzi do kiosku.

-Poproszę o gazetę za 1zł.
-Proszę bardzo.
-Dziękuję, ile płacę?

Humor

Był sobie człowiek dobry, mądry, ale bardzo brzydki. Namówiony przez przyjaciół, poddał się operacji plastycznej. Niestety, kiedy wychodził ze szpitala, wpadł pod ciężarówkę i zginął. Jego dusza powędrowała do nieba. Kiedy stanął przed obliczem Boga, zapytał z żalem:
- Dlaczego mi to zrobiłeś, Boże?
- Wybacz, synu, ja cię po prostu nie poznałem.

Suchary

- Za siedmioma górami...
- Za siedmioma lasami...
- Za siedmioma morzami...
- za siedmioma rzekami...


Z domku wychodzi krasnal i stwierdza:

Kurwa jak ja daleko mieszkam!!!